Skręcona kostka

Wpis podsumowujący.

Skręciłem staw skokowy 13 lipca w Wiśle na rowerze, od 14 lipca poruszałem się w ortezie (J.36) ze spuchniętą nogą. 16 lipca odwiedziłem ortopedę, który zlecił RTG (na szczęście złamań nie wykazało). 21 lipca po pracy zdjąłem ortezę i rozpocząłem małą rehabilitację (w ogrodowym basenie). 23 lipca już bez opuchlizny byłem na USG, które wykazało naderwanie dwóch więzadeł, rozerwanie torebki stawowej, naderwanie przyczepu więzadła. Na szczęście wszystko dobrze się goiło. Kolejnego dnia na wizycie u ortopedy podczas badania stwierdzono skręcenie stawu skokowego drugiego stopnia, na szczęście nie stwierdzono niestabilności stawu. Dostałem też skierowanie na rehabilitację, którą zaczynam od poniedziałku (5xpole magnetyczne i 3xćwiczenia). Ciekawe, kiedy wrócę do biegania…

Ps

5 sierpnia wróciłem do biegania