Sportowy dzień

Rano po śniadaniu udaliśmy się na krótkie rodzinne bieganie (młody towarzyszył nam na hulajnodze). Po 21km i 100m zakończyliśmy trening 😜, po krótkim odpoczynku wsiedliśmy do kolejki i udaliśmy się na stok. Tu szybko zjedliśmy obiad, by następne 4h oddawać się białemu szaleństwu. Wieczorem dostaliśmy swoje w kolejce do włoskiej restauracji.