Burza – chmura szelfowa

Wszystko działo się bardzo szybko, najpierw upał za dnia, potem pędzące chmury (ok 80km/h). Pierwsza burza poszła bokiem, druga już nie… chwilę powiało, trochę dłużej popadało i świat się skończył (prądu nie było 24h).

U nas bez strat, trampolina nie odleciała, przyczepa też cała, dachy nienaruszone. Tylko sąsiad stracił drzewo…

DSC_5072 DSC_5074 DSC_5075 DSC_5079 DSC_5081 DSC_5088
2015-07-19 19.41.57DSC_5098
DSC_5105 DSC_5109

A tu krótki film z „akcji”: