Wreszcie – żaluzje w kuchni

To było ostatnie gołe okno w domu, najpierw długo nie wiedzieliśmy co ma tam być. Jak już postawiliśmy na żaluzje drewniane, to okazało się że nie dość że są drogie, to jeszcze ich masa i wymiary w naszym przypadku blokuje otwieranie okna lub zabiera sporo miejsca na blacie kuchennym. Gdy znowu wydawało się że jesteśmy w kropce, przypadkiem natknęliśmy się na ofertę żaluzji aluminiowych, tylko nie takich zwyczajnych… takich ładnych i rozwiązujących nasze problemy 😉