Nadmorskie upały

Po wczorajszym dniu dziś trochę sobie posypaliśmy, na plaży pojawiliśmy się dopiero koło jedenastej. Szybko odczuliśmy że dziś jest gorący dzień. Na szczęście schowanie się po szyję w wodzie trochę poprawiało termikę 😉. W zasadzie to do 16 moczyliśmy ciała, pływaliśmy na słupach lub z nich spadaliśmy.

Popołudniem klasycznie udaliśmy się do miasta zrobić kilka kroków i wróciliśmy na kemping na wieczorną sesje basenową.