Szczyrk

Tym razem pojechaliśmy bez przyczepy bo trafiła nam się ciekawa propozycja w zaskakująco dobrej cenie. Hotel Gronie Ski & Bike. Za 200zl od osoby za noc mamy nocleg, parking, karnet na wyciągi w Szczyrku, pełne wyżywienie, przechowalnie rowerów i to wszystko jakieś 200 metrów od wyciągu.

Rano w Warszawie przeszła burza, a że sobą hotelowa zaczynała się od 15 to wyjechaliśmy z domu po 11, a licząc tankowanie o omijanie wypadku na S8 to realnie podróż zaczęliśmy o 12. Nie spiesząc się do Szczyrku dotarliśmy przed 17 (klasycznie była przerwa na KFC – 13.08 dostaliśmy 13 numer zamówienia 藍).

Przyjechały w samą porę na obiadokolację. Jedzenie było pyszne, porcje duże co tylko utwierdziło nas w przekonaniu że dobrze zrobiliśmy zostawiając ogon w domu.

Po obiedzie… zasnęliśmy dopiero koło 20 wybraliśmy się na krótki prawie 10km spacer trochę w deszczu do Szczyrku.

Od jutra jeździmy