Kret

Read more
  • 30 kwietnia 2023

Nietypowo w niedzielę (syn imprezował w sobotę) , pojechaliśmy na majówkę. Padło na Sudety środkowe – pogranicze Polski i Czech, okolice Broumova. W planach skalne miasta,...

Read more
  • 28 kwietnia 2023

Szybka decyzja, dzień wolny w pracy i już w piątek zacząłem majówkę. Pogoda nie rozpieszczała (10C) ale przynajmniej mocno nie wiało i nie padało. Szybkie pakowanie...

Read more
  • 23 kwietnia 2023

Już od jakiegoś czasu zbierałem się w myślach do zakupu roweru szosowego, ale zawsze były inne ważniejsze wydatki. W domu mamy też hybrydę roweru (MTB i...

Read more
  • 8 kwietnia 2023

Wreszcie było trochę czasu i słoneczny dzień, udało się nam otworzyć rodzinny sezon rowerowy. Lepiej późno niż wcale.

Read more
  • 10 marca 2023

We wrześniu popełniłem wpis który został mocno zweryfikowany przez życie. Zatem pora na kolejną część wrażeń. Mając możliwość i zgodę właściciela pojeździłem „prosiakiem” tydzień do pracy...

Read more
  • 19 lutego 2023

Wyruszamy w drogę powrotną o 9:00. Bez problemów i korków po dwóch godzinach jesteśmy w Insbruku. Tu tankujemy auto paliwem tańszym o 0,5eu na litrze (w...

Read more
  • 18 lutego 2023

Mieliśmy rano pojechać autem na Kronplatz, ale nam się nie chciało. Wybraliśmy się na krótszą wycieczkę w kierunku passo Pordoi. Po drodze zostawiliśmy mamę pod wyciągiem...

Read more
  • 17 lutego 2023

Dziś wybraliśmy się na przełęcz San Pellegrino, jest tam ośrodek narciarski i trasy dla nart biegowych. Klasycznie pierwszy zjazd rozpoczęliśmy po 10, najpierw jeździliśmy po południowych...

Read more
  • 16 lutego 2023

Klasycznie po śniadaniu wskakujemy w skibusa i po dziesiątej meldujemy się na szczycie Col Rodella gdzie zaczynamy Sella Rondę. Początek do Val Gardeny już znamy, dopiero...

Read more
  • 14 lutego 2023

Zaczęliśmy podobnie jak wczoraj i o 9:15 czekaliśmy na skibusa. Tym razem pojechaliśmy w drugą stronę, by było szybciej na Marmoladę. Wjazd na górę poszedł sprawnie,...

Read more
  • 13 lutego 2023

Wstajemy o 8:00, do 9:00 jesteśmy po śniadaniu. Skibus miał być 9:25 ale miał 10 min. opóźnienia. Kolejką na Buffare ruszamy dopiero po 10, trochę ludzi...

Read more
  • 12 lutego 2023

Najedzeni bardzo smacznym śniadaniem opuszczamy hotel przed 9:00. Do Salzburga szaro buro i w deszczu. Auto paliło coraz mniej (11,5l). Koło 11 wjeżdżamy do Niemiec i...