Dzień 4 – Dom Morza i Muzeum Historii Naturalnej

30.12.2015

Wstajemy trochę później, bokiem nam wychodzi hazard po nocach 😉 . W planach na dziś Dom Morza i Muzeum Historii Naturalnej. Haus des Meeres wita nas kolejką do kas, ale jako że stoimy przed Flakturm , bardzo nas to nie martwi. Środek robi olbrzymie wrażenie, tego się nie da opisać, to trzeba zobaczyć. Tylko uwaga, to jest 11 pięter oglądania! Po 2,5 godziny udajemy się dalej.

Poszukując jedzenia, trafiamy na ulicę która jest jednym wielkim sklepem. Spotykamy tu też jarmark noworoczny z pysznym adwentowym ponczem z mandarynkami 😉 oraz kebaba z ryżem (w pudełku). Posileni, idziemy na plac Marii Teresy, gdzie jest kolejny jarmark, ale naszym celem jest Muzeum Historii Naturalnej.

Niby tylko dwa piętra do zwiedzenia, ale ponad 30 sal, a każda z nich wypchana jest po brzegi eksponatami. Dodatkowo, jak to w Wiedniu, sam budynek robi ogromne wrażenie. Zamęczeni dwugodzinnym zwiedzaniem wracamy do hotelu jak zombi 😀 Jeszcze tylko kolejny posiłek (kebab i pizza) i kończymy na dziś spotkanie z Wiedniem. Trzeba wypocząć przed końcem roku 😉
Przeszliśmy dziś 8 km.




Następny dzień

Loading