Upał Wygrał - 8.8.2013
Dystans : 430km
Czas: Długo za długo - 8h
Trasa: Warszawa - A2 - S8 - Częstochowa - A1 - Ostrava
Średnia 62km/h
Plan jest jasny: wcześnie wstać, wcześnie wyjechać i dojechać do Bratysławy.
Udaje nam się wyjechać chyba ok. 9:20. Jazda S8, A2 i obwodnicą Żyrardowa (DK50) przebiega sprawnie i szybko. Na S8 okazuje się, że mamy problem - temperatura silnika jest stanowczo za wysoka. No ale skoro temperatura powietrza wynosi już ponad 36C…
Dalsza jazda mocno zwalnia, zamiast oczekiwanych 95km/h jest 65km/h. Co z tego, że wszędzie jest pusto, jak my się wleczemy. Niestety mazda nie jest odporna na wysokie temperatury, gdy ciągnie coś za sobą, lub mamy problem z chłodzeniem auta.
W Czechach jesteśmy po 16.00. Postanawiamy jechać na kemping pod Ostrawą, gdzie meldujemy się chwilę po 17.00. Zakupy w Billi są bardzo owocne - piwo, lody, buchticzki, czyli dla każdego coś miłego. Następnie Szymon wybiera się na zapoznanie jeziora i ze 30 minut pływa. Mimo godziny 20:00, temperatura jest prawie bez zmian, czyli 37C.
Potem na mieście zjadamy ostatnią pizzę - wszystko inne wykupione - i jeszcze tylko pozostaje schłodzić przyczepę, luknąć baje i można iść spać przed 01:00.
Warto zwiedzić:
Własne auto :)


Wyruszamy

Auto się gotuje

Na kempingu

Nocna kąpiel

Nocna kąpiel

Nocna kąpiel

Nocna kąpiel

Kolacja o 22