Zwiedzamy i kupujemy - 23.8.2013

Synek włazi nam ok. 9.00 rano do łóżka, ale pospaliśmy jeszcze z godzinę. Potem powoli ospale zaczynamy się szykować do tego i owego. Jedziemy też na zakupy śniadaniowe.
Przed pierwszą wyruszamy do Ostrawy zwiedzić muzeum strażackie, które mieści się w starej poniemieckiej remizie. Muzeum świetne, interaktywne; przewodnik - emerytowany strażak, też. Szymon się strażakuje, dotyka, pracuje. Ratuje ludzi z opresji, zjeżdża po rurze, jest też dyspozytorem. Naprawdę warto iść.
Po godzinie mamy wracać na kemping i bawić się w strażaków, ale daje się przekonać syna, byśmy pojechali najpierw na zakupy. Trzeba zakupić to i owo do Polski. Znów wydajemy sporo kasy, ale przynajmniej każdy wybiera coś dla siebie (Syn: lego, betoniarkę i fluorescencyjny kask strażaka, Tata: piwo i wino, Mama: kosmetyki i zapas czekolady Studenckiej). Dostajemy nawet w gratisie maskotkę Smerfa za owocne zakupy.
Potem jemy obiad po chińsku. Syn szaleje na darmowym mega placu zabaw z chyba 5-metrową zjeżdżalnią.
Następnie po trzech godzinach zakupowania udajemy się do auta - długa droga to była. Robimy fotki kopalni Witkowice. Na kemping dojeżdżamy o 18.00. Trwają tu do upadłego zabawy lego, szalony golf, piwo, spacery. I tak nadchodzi 22.00. Syn jeszcze luka z mamą całą książkę o strażakach, pochłania spaghetti i udaje się spać.
Warto zwiedzić:
Muzeum strażackie
Centrum handlowe Forum Nova Karolina
Centrum handlowe Avion


Na kempingu

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Muzeum

Ptaszki

Na zakupach

Plac zabaw

Vitkovice

Vitkovice

Vitkovice

Strażak

Mini golf

Mini golf

Na kempingu

Plac zabaw

Plac zabaw

Strażak

Na kempingu

Jesień fruwa

WC

Na kempingu

Na kempingu